W zeszłym miesiącu wróciłam do Was z trochę zapomnianą serią „Krople zachwytu” i aż nie mogłam się doczekać, co będę mogła zostawić w swojej pamięci z tego zupełnie odmiennego kwietnia. Nie było oczywiście jakiś spektakularnych rzeczy, bo „samoizolacja”, ale właśnie na tym polega ten cykl, żeby wyłuskać te małe, miłe rzeczy, które spotykają nas na co dzień, ale z czasem potrafią ulecieć. Read more
Kategoria: Rozmaite
Praca zdalna – oczekiwania a rzeczywistość, czyli testowanie marzeń
Pandemia koronawirusa nieoczekiwanie przyniosła mi zupełnie nową możliwość. Niedawno, na początku mojej pracy w trybie zdalnym, na FB popełniłam wpis o moich pierwszych wrażeniach z pracy zdalnej. To było mniej więcej tydzień po tym, gdy pracowałam w ten sposób. Teraz mam już kilka tygodni doświadczeń i chociaż to wciąż mało, to jednak wystarczająco, żeby opowiedzieć o tym, jakie według mnie praca zdalna ma plusy i minusy i czy ten typ pracy jest dla mnie odpowiedni. Read more
Krople zachwytu – marzec 2020
Ponad półtora roku minęło, kiedy na blogu pojawił się ostatni wpis z serii „Krople zachwytu”. Oczywiście, jak to u mnie, głównym powodem jego zawieszenia był brak czasu, ale może teraz jest właśnie ta chwila, żeby do niego wrócić? Żeby z tej okropnej przymusowej izolacji w czasach koronawirusa, zapamiętać coś więcej, coś pozytywnego? Znaleźć – nawet na siłę – te dobre rzeczy, miłe drobiazgi, które umilają nam życie, mimo konieczności siedzenia w domu? Read more
Czwarta rocznica bloga Kropla Morza!
Trudno mi uwierzyć, że to już 4 lata! 7 września 2015 roku o Kropli Morza dowiedział się świat. No dobra przesadzam. Nikt się wtedy o blogu jeszcze nie dowiedział, zresztą niewielu o nim wie do tej pory, ale wtedy strona, nad którą pracowałam od kilku tygodni, stała się publiczna. Jeszcze była nieporadna, jak mały szczeniaczek, ale otwierała szeroko oczy, chcąc, by ktoś ją dostrzegł.
„Finansowy ninja” – 10 powodów, dla których warto go przeczytać
Książka „Finansowy ninja” Michała Szafrańskiego, autora bloga Jak oszczędzać pieniądze, to właściwie podręcznik finansów osobistych. Ktoś lubi podręczniki? Jakoś nie widzę lasu rąk, ale uwierzcie, że ten warto przyswoić. Nie da się go tak po prostu przeczytać, trzeba go „przerobić”. To znaczy można, ale wtedy wielkich korzyści z książki nie odniesiemy. Szkoda, że za moich czasów nie uczyli w szkole takich podstawowych rzeczy, jak budżetowanie itp. Nauka oszczędzania ograniczała się do SKO, ale poza comiesięczną składką nie pamiętam, żeby jakieś inne informacje były nam przekazywane. Read more
Plany na lato 2018 – rozliczenie
Jesień już w pełni, choć w tym roku rozpieszcza nas niemal letnią pogodą. A ja dopiero dziś przychodzę do Was ze spóźnionym podsumowaniem moich planów letnich. Dlaczego tak późno? O tym za chwilę. Read more
Krople zachwytu – wrzesień 2018
Miło mi, że artykuł z tej serii stał się setnym artykułem na blogu! Mam dzisiaj co świętować! Gdy zaczynałam pisać tego bloga, sto artykułów wydawało mi się ilością prawie że niewyobrażalną, a teraz są – cała setka! Jednak na tym oczywiście nie skończę! Read more
Krople zachwytu – sierpień 2018
Przybywam z bardzo spóźnionym wpisem o najbardziej zachwycających rzeczach sierpnia. Połowę tego letniego miesiąca spędziłam na urlopie i w podróży, więc te dwie okoliczności w dużej mierze zdeterminowały moje sierpniowe zachwyty. Bo przecież brak korków na drodze nie wygra ze Wzgórzem Zamkowym w Budapeszcie, a piękne kwiaty na rabacie (choć uwielbiam) trudno porównywać z pięknymi widokami na wybrzeżu Bułgarii. Przechodzę więc do konkretów. Co więc zachwycało mnie w sierpniu? Read more