W tym roku postawiłam na rozwój (swój) i praktyczną wiedzę. Dlatego w ramach Share Week 2018 polecam Wam trzy blogi, z których czerpię bardzo profesjonalną wiedzę przydatną w internetach.
Jeśli koś jeszcze nie słyszał o akcji Andrzeja Tucholskiego “Share Week”, to krótko wyjaśniam. To akcja, w której blogerzy (lub inni twórcy internetowi) polecają innych blogerów lub influencerów. Ma ona bardzo pozytywny wydźwięk, bo pozwala pokazać nam, kogo najbardziej doceniamy w całej przestrzeni polskich internetów. Więcej o akcji znajdziesz tutaj, a moje zeszłoroczne polecenia możesz sprawdzić tutaj.
Maciej Wojtas
To blog, który wybucha kreatywnością na każdym kroku słowie. To gość, który na każdy temat umie napisać inaczej niż wszyscy. Zawsze zastanawiało mnie, jak to możliwe, że mając do dyspozycji ten sam zasób słów, jeden potrafi stworzyć coś tak nudnego, że nawet na to nie spojrzymy, a inny napisze to tak, że z każdego zdania będą wybuchać fajerwerki. I Maciej jest mistrzem tego drugiego, a pod jego ręką słowa układają się tak, że czytelnika zawsze wyrywa z butów! Zresztą tak właśnie nazywa się jego grupa na FB, która jest całkowitym ewenementem, bo ruch jest tam jak na Marszałkowskiej, a czytanie postów i dyskusji to zajęcie na dwa etaty. Albo trzy. Blog Macieja (razem z grupą) jest miejscem, które zmusza mnie do ruszenia tych zastałych, zmęczonych szarych komórek, czasami tak bardzo, że aż zmieniają kolor 😉
Magda Bek
To jedyny blog, który powtórzył się z zeszłego roku, choć wtedy występował jeszcze pod inną nazwą – Lekka Zmiana Mamy. To dla mnie miejsce, do którego mogę w ciemno ruszać, jeśli tylko nie wiem czegoś o social mediach. A często nie wiem! Za to próbuję wdrażać praktyczne rady Magdy, najczęściej w przypadku funpage’a. I jeśli tylko ściśle się ich trzymam od razu widać rezultaty, a gdy odpuszczam, to wiadomo, co się dzieje … 😉 Magda pokazuje jak prowadzić swoje kanały społecznościowe, aby były najbardziej efektywne, podpowiada jakich treści używać, jakich form, jak kreować je wizualnie, z jakich narzędzi korzystać. Odkrywa przed nami takie zakamarki SM, o jakich istnieniu nawet nie myślałam. A przede wszystkim Magda jest niesamowita w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji ze swoimi czytelnikami. Z przyjemnością podglądam jej działania, które są efektywne, a jednocześnie lekkie, nienachalne.
To się opłaca
Agnieszka jest freelancerką i chociaż teoretycznie nie mamy ze sobą nic wspólnego, bo ja pracuję na etacie, to bardzo lubię czytać jej bardzo praktyczne wskazówki o prowadzeniu biznesu. Może to tęsknota za czymś swoim? Agnieszka nigdy nie owija w bawełnę, nie serwuje nam jakiś górnolotnych rad. O nie! Jej posty są zawsze naładowane konkretami – jak coś zrobić, ile to kosztuje, jakie przyniosło rezultaty. Często opiera się na case study, więc sami widzicie, że nie ma tu lania wody. I nie zawsze są to tylko wskazówki dla freelancerów. Może z nich korzystać każdy, kto chce dorobić, zacząć swój własny mały biznes, stworzyć sobie dochody pasywne. Wcześniej jej blog nosił nazwę Biznesowe Info i ta nazwa bardzo zapadła mi w głowę, ale cały czas próbuję oswoić się z nową nazwą 😉
To moje polecenia dla Was? Znacie te blogi? Czytacie je? Co sami polecacie?
Przeglądając swoje zeszłoroczne zestawienie widzę, że z czasem zaglądam do coraz innej kategorii blogów. Obecnie częściej zaglądam na blogi podróżnicze i książkowe, do których jeszcze rok temu prawie w ogóle się nie zbliżałam. Być może w przyszłym roku polecę Wam blog właśnie z tych kategorii? A może zafascynuje mnie coś zupełnie innego?