Praca zdalna – oczekiwania a rzeczywistość, czyli testowanie marzeń

testowanie marzeń

Pandemia koronawirusa nieoczekiwanie przyniosła mi zupełnie nową możliwość. Niedawno, na początku mojej pracy w trybie zdalnym, na FB popełniłam wpis o moich pierwszych wrażeniach z pracy zdalnej. To było mniej więcej tydzień po tym, gdy pracowałam w ten sposób. Teraz mam już kilka tygodni doświadczeń i chociaż to wciąż mało, to jednak wystarczająco, żeby opowiedzieć o tym, jakie według mnie praca zdalna ma plusy i minusy i czy ten typ pracy jest dla mnie odpowiedni. Read more

FacebookFacebook

“Zaufanie, czyli waluta przyszłości” Michała Szafrańskiego

zaufanie-waluta-przyszlosci

Za tę recenzję długo się zabierałam, jak ostatnio ze wszystkim i już chciałam odpuścić. Jednak skoro „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” znalazło się w moich polecanych książkach przeczytanych w 2018 roku, to postanowiłam parę słów o tej książce jednak napisać, tym bardziej że wywarła ona na mnie spore wrażenie. Może niekoniecznie można nazwać to recenzją, a bardziej moją osobistą opinią. Mimo to mam nadzieję, że zaraz nie uciekniecie? Read more

FacebookFacebook

Wyzwanie czytelnicze – ma być łatwo czy trudno?

wyzwanie czytelnicze

Przez ostanie dwa miesiące na blogu była cisza, ale nowy rok kalendarzowy to nowa energia i skłania do różnych podsumowań. 2018 rok był trzecim rokiem z rzędu, w którym podjęłam się wyzwania czytelniczego „Przeczytam 52 książki w rok”. I po raz trzeci mi się to udało. Czy było trudno? Za pierwszym razem było ciężko, bo faktycznie musiałam się pilnować, żeby czytać regularnie. W ostatnim roku stało się to moim nawykiem, więc było to dla mnie bardzo naturalne i … paradoksalnie trochę zniechęciło mnie do wyzwania. Skoro wiem, że mogę bez większych problemów przeczytać 52 książki w rok, to przestaje to być dla mnie wyzwanie, prawda? Więc co teraz? 100 książek w rok? Read more

FacebookFacebook

Krople zachwytu – lipiec 2018

krople zachwytu lipiec 2018

Zapraszam Was dziś na mój comiesięczny cykl “Krople zachwytu”. To wpisy, w których zatrzymuję się na chwilę i rozmyślam nad mijającym miesiącem. Co szczególnego mnie zachwyciło? Co w nim było godnego zapamiętania? Wpisy z tej serii stanowią dla mnie rodzaj pamiętnika najlepszych rzeczy i zdarzeń, który przytrafiły się w moim życiu. Tak, abym po czasie mogła z przyjemnością wracać do tych najpiękniejszych chwil w moim życiu. Najlepszych nie oznacza koniecznie największych, bo zachwycam się także drobnostkami. Co zachwyciło mnie w zatem w lipcu? Read more

FacebookFacebook

Blog Conference Poznań 2018 oczami Kropli Morza

blog-conference-poznan-2018

Tak się złożyło, że w ostatnim czasie dużo u mnie różnych podsumowań, ale czas tak szybko leci, że muszę nadganiać zaległości. Jedną z nich są wnioski z Blog Conference Poznań, na którym byłam 21 i 22 kwietnia 2018 roku. Dziś już emocje trochę opadły, więc mogę na spokojnie wrócić do tego ciepłego kwietniowego weekendu. Read more

FacebookFacebook

Plany na wiosnę 2018 i rozliczenie planów zimowych

Plany na wiosnę

Pisząc o zimowych planach, narzekałam, że na Pomorzu ostatnio rzadko jest śnieg. A w tym roku zima naprawdę pokazała, że istnieje. Był i śnieg i mróz, przez kilkanaście dni nawet kilkunastostopniowy, więc można było odczuć, że to najzimniejsza pora roku. Read more

FacebookFacebook

Czytelniczy maraton, czyli 52 przeczytane książki w rok

Przeczytam 52 książki w 2017 roku

Drugi rok z rzędu brałam udział w wyzwaniu “Przeczytam 52 książki w 2017 roku”, które polegało na przeczytaniu średnio jednej książki na tydzień. Kiedyś wydawało mi się, że to jest dla mnie zupełnie nie osiągalne, bo chociaż lubię czytać, to taka intensywność trochę mnie przerażała. Gdy dwa lata temu koleżanka zaprosiła mnie do tego wyzwania (dziękuję Magda!) byłam pełna obaw i miałam pełną garść wymówek, żeby się go nie podejmować – bo nie mam aż tyle czasu, bo będzie mi głupio, gdy mi się nie uda, bo niektóre książki są strasznie grube … Read more

FacebookFacebook

Moja twórcza sobota

Moja twórcza sobota

Sobota to taki dzień w moim tygodniowym rozkładzie, za którym tęsknię od poniedziałku, a gdy przychodzi, to mnie denerwuje. Bo wyobrażam sobie, że szybko napiszę tekst na bloga, a potem usiądę sobie w wygodnym fotelu, z kocykiem, ciepłą herbatką i dobrą książką, ale rzeczywistość zawsze układa się inaczej. Jak zatem wygląda moja twórcza sobota? Read more

FacebookFacebook