Pewnie większość moli książkowych przyzna, że jesień to idealny czas na poświęcanie większej ilości czasu na swoje ulubione zajęcie, czyli czytanie. Ja również wtedy więcej czytam, choć znalezienie całego wieczoru na relaks z książką, z gorącą pyszną herbatką z goździkami i pomarańczą pod ciepłym, miękkim kocykiem jest dla mnie absolutnym luksusem. Zwykle wydzieram kilka minut wieczorem na małe wyciszenie się, ale i tak cieszą mnie te chwile z książką.
Dzisiejszy wpis powstał w ramach kampanii #zksiążkąpodkocykiem, mającej za zadanie promowanie czytelnictwa, a organizowanej w listopadzie przez Magdę z bloga Save the Magic Moments oraz wspieranej przez członków grupy facebookowej KLUB KSIĄŻKI pn. “PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ”.
W ramach kampanii blogerki i blogerzy zapraszają do siebie innych, którzy polecają Wam wybrane przez siebie książki. Dziś mam przyjemność gościć u siebie Kamilę i Natalię, a polecane przez nas książki do czytania pod kocykiem przy gorącej herbatce, to tym razem typowe obyczajówki.
„Srebrna Zatoka” Jojo Moyes
Poleca Kamila Pierzchała z bloga Z naciskiem na szczęście
Kto z nas chociaż raz nie słyszał książce “Zanim się pojawiłeś”? To wtedy poznałam twórczość Joyo Moyes, no i pokochałam, właśnie dzięki serii o uroczej Lou.
Bałam się, że już nic spod jej pióra nie będzie w stanie mnie bardziej zaskoczyć, jednak stało się zupełnie inaczej. Historia Lizy oraz jej rodziny jest naprawdę jeszcze bardziej skrajna. Jedno jest pewne, wszyscy poszukują ciepła, miłości oraz bezpieczeństwa. A czy i my nie szukamy tego podczas naszego ziemskiego życia?
Przez całą powieść poruszały mną różne emocje, zaczynając od morza łez, a kończąc na totalnym rozbawieniu. Morski klimat jest ogromnym atutem powieści, jednak za miejsce akcji można byłoby dać byle jakie miasto, dom. Wiecie dlaczego? Bo to książka o każdym z nas, przynajmniej ja, czytając ją, odnosiłam takie wrażenie. W końcu wszyscy czegoś szukamy.
Liza to dziewczyna, która próbuje zapomnieć o przeszłości, każdy z nas próbuje o czymś zapomnieć. Jak wiemy, czasem naprawdę ciężko to zrobić. Czy jej się to udaje? Tego zdradzić Wam nie mogę. Przekonajcie się sami, a na pewno nie pożałujecie.
,,Miedziaki” Colson Whitehead
Poleca Natalia Bronk z bloga Kącik Czytelniczy Okularnicy
Opis z tyłu książki wyglądał ciekawie, postanowiłam więc zakupić pozycję… Jakie jest moje zdanie na temat samego dzieła?
,,Miedziaki” Colsona Whiteheada, to pierwsza przeczytana przeze mnie pozycja autora. Została ona napisana bardzo przyjemnym językiem, co bardzo ułatwia czytelnikowi lekturę. Akcja jest bardzo ciekawa, co sprawia, że książkę czyta się jednym tchem i nie chce od niej oderwać.
Opowiada o życiu w poprawczaku dla chłopców, w latach 60 XX wieku w USA. W tle rozgrywa się walka o prawa Afroamerykanów i zmiany społeczne, jakie powoli dokonywały się w tym czasie. Głównym bohaterem jest niejaki Elwood Curtis, młody czarnoskóry chłopak, idealista, wielki fan Martina Luthera Kinga, który zostaje niesłusznie skazany na pobyt w zakładzie karnym dla nieletnich. Całą akcję opiewa tajemnica, która wychodzi na światło dzienne dopiero kilkadziesiąt lat później.
Najbardziej zaskoczyło mnie jej zakończenie, które wywołało u mnie zachwyt, gdyż było całkowicie niespodziewane. ,,Miedziaki” to prawdopodobnie jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku. Serdecznie polecam
Moja ocena to 10/10.
„Sto imion” Cecelia Ahern
Polecam Wam ja, czyli Kropla Morza 🙂
A ja polecam Wam dziś książkę, która ujęła mnie podejściem do napotykanych ludzi. Na okładce znajdujemy dopisek „Dobro jest w każdym z nas”, co jest właściwie banałem, ale ja bym zastąpiła go „W każdym jest coś interesującego”. Bo to jest właściwie kwintesencja tej powieści.
Młoda skompromitowana dziennikarka od swojej śmiertelnie chorej przyjaciółki, a jednocześnie przełożonej, dostaje w przededniu jej śmierci zadanie napisania artykułu. Jednak za wskazówkę musi jej wystarczyć lista stu imion, bo nic więcej przyjaciółka nie zdążyła jej przekazać. Co mają ze sobą wspólnego wszyscy Ci ludzie? Jaką historię ma opisać Kitty? Kto jest wobec niej szczery, a kto chce ją tylko wykorzystać? Pytania się mnożą, czas pędzi, a Kitty musi znaleźć rozwiązanie zagadki stu nazwisk.
Irlandzka autorka Cecelia Ahern najbardziej znana jest ze swojej powieści „PS. Kocham Cię”, ale „Sto imion” jest równie dobre, a na jesienne wieczory pod kocykiem nadaje się wyśmienicie. To ciepła, momentami wzruszająca, czasami zabawna historia z niekiedy denerwującą główną bohaterką 😉 Ale może pozwolić nam zatrzymać się i spojrzeć na niektórych ludzi w zupełnie inny sposób. Polecam!
Po ten tytuł sięgnęłam w ramach wyzwania „12 historii dookoła świata” u Multikulturalnego i mogę ją również przypisać do wyzwania Wypożyczone, bo to książka, którą wyszperałam w bibliotece. 🙂
Inne książkowe polecajki znajdziecie m.in. w poniższych wpisach:
PS. 1. Zdjęcia autorów i polecanych książek są własnością autorów poszczególnych poleceń.
PS. 2 Jeśli uważacie, że wpis jest wartościowy i godny polecenia to proszę o udostępnienie i puszczenie go dalej w świat. Służy do tego ten mały przycisk Facebooka poniżej 🙂