W województwie pomorskim, jak i w kilku innych ferie zimowe są już w połowie, w innych regionach Polski dopiero się zaczynają lub rozpoczną się niedługo. Pół biedy, gdy możemy całą rodziną wyjechać gdzieś, np. w góry, jeździć na nartach czy sankach. Co jednak, gdy nie możemy pozwolić sobie finansowo na taki wyjazd lub nie jesteśmy w stanie w tym czasie wziąć urlopu? Jak zapewnić dzieciom zimowe atrakcje nie bankrutując przy tym?
Oczywiście najlepiej by było, gdyby w czasie ferii był śnieg. Wtedy zabawy na śniegu są właściwie wszystkim, czego potrzeba dzieciom do szczęścia. W tym roku wyjątkowo na Pomorzu przynajmniej w pierwszym tygodniu ferii był śnieg. Ulubioną atrakcją były więc zjazdy na sankach, lepienie bałwana lub innych postaci i bitwy na śnieżki. Teraz jednak nastąpiła odwilż i przyszły tydzień zapowiada się znacznie gorzej. Co wtedy zaproponować dzieciom?
Bezpłatne atrakcje dla dzieci
- ZAJĘCIA SPORTOWE – warto rozejrzeć się za takimi zajęciami, szczególnie jeśli pogoda nie dopisuje. Często jedynym warunkiem jest posiadanie stroju sportowego, czasami dodatkowo trzeba się wcześniej zarejestrować. W Trójmieście znalazłam bezpłatne zajęcia organizowane przez MOSIR z badmintona, judo, tenisa, piłki nożnej i inne. Nie wszystkie nam pasują, ale wybór jest spory. Warto jednak o takich zajęciach pomyśleć wcześniej, bo pula miejsc jest zwykle ograniczona i może szybko się skończyć.
- BEZPŁATNE ZAJĘCIA POKAZOWE – niektóre szkoły językowe lub prowadzące inne zajęcia edukacyjne dla dzieci organizują bezpłatne zajęcia pokazowe. Czasami warto z takich skorzystać, żeby naprawdę przekonać się, co interesuje nasze dziecko. Może atrakcyjne zajęcia matematyczne lub z robotyki, a może zabawy po angielsku na tyle spodobają się naszym maluchom, że będą chciały później skorzystać z takich zajęć? Jeśli nie, potraktujmy to po prostu jako kolejne doświadczenie na drodze odkrywania zainteresowań naszego dziecka.
- ILUMINACJE – w Gdańsku mamy w tym roku cudowne iluminacje w Parku Oliwskim, chyba jeszcze nigdy ten park nie był tak oblegany zimą. Ale takie atrakcje zapewnia wiele miast w całej Polsce, np. Częstochowa, Warszawa, Łódź. Warto wybrać się popołudniu z dziećmi na podziwianie tysięcy cudnych światełek.
- ZABAWY KREATYWNE W DOMU – w takie zabawy musimy włożyć dużo własnej inwencji, czasu i zaangażowania, ale dzieci to uwielbiają. Można np. zrobić własnego gluta do zabawy z produktów dostępnych w każdym domu, bańki na mrozie jak z Krainy Lodu, ciecz nieniutonowską z mąki ziemniaczanej (przykład) itp. Pomocny do znalezienia prostych, kreatywnych zabaw, możliwych do zrobienia w każdym domu będzie YouTube.
- WIRTUALNE WYCIECZKI – jeśli nie jesteśmy w stanie nigdzie wyjechać, można wybrać się na wirtualne wycieczki np. do zamku, pałacu, muzeum itp. Chyba najwięcej tego typu wycieczek po Polsce znajdziecie na portalu Wirtualny Kraj. A jeśli nie chcecie ograniczać się do naszego kraju, odwiedźcie www.worldtour360.com.
Atrakcje dla dzieci nisko kosztowe
- LODOWISKO – jeśli mamy własne łyżwy i lodowisko, gdzieś w pobliżu to taka rozrywka nie wyjdzie zbyt drogo. W niektórych miejscach są nawet bezpłatne lodowiska. Kiedyś to był standard przy szkołach, teraz trudno znaleźć takie miejsce w Gdańsku, ale myślę, że winna jest głównie pogoda – mróz u nas występuje raczej sporadycznie i nie dłużej niż kilka dni. Jeśli jednak wybierzemy się na płatne lodowisko to koszt godzinnej jazdy dla jednego rodzica i jednego dziecka w Gdańsku wyniesie razem około 20 zł.
- DOM KULTURY, BIBLIOTEKA LUB MUZEUM – w czasie ferii w takich miejscach często są organizowane różne warsztaty czy zabawy dla dzieci, często bezpłatnie lub za symboliczne kwoty. Warto sprawdzić w swojej okolicy, czy czegoś ciekawego nie organizują.
- CENTRA NAUKI – w wielu miastach istnieją różne centra nauki lub parki naukowo-technologiczne z wystawami lub warsztatami dla dzieci. W Trójmieście największe jest Centrum Nauki EXPERYMENT w Gdyni – bilet dla dziecka wraz z rodzicem to łącznie 32 zł. Istnieją różne kombinacje biletów rodzinnych. Oprócz tego jest jeszcze Centrum Hewelianum i EduPark w Gdańsku. Zwykle nie jest to najtańsza opcja, ale w czasie ferii często organizowane są dodatkowe zajęcia dla dzieci lub oferowane są promocyjne bilety. A radość dziecka ogromna!
- BASEN lub AQUAPARK – baseny często oferują w czasie przerwy szkolnej promocyjne bilety dla dzieci, np. w Gdańsku na jeden z basenów przez całe ferie przed południem dzieci wchodzą za symboliczną złotówkę. Wyprawa do aquaparku zwykle wiąże się ze znacznie większym kosztem, ale w obu przypadkach najważniejszy jest ruch w wodzie.
- KRĘGLE – dla wielu dzieci to wymarzona rozrywka, szczególnie w większym gronie. Możemy umówić się ze znajomą rodziną i podzielić się kosztami wynajmu toru, wtedy nie wyjdzie tak drogo. Zwykle taniej jest też w tygodniu, zwłaszcza przedpołudniami.
- TEATRZYKI – w wielu miejscach można znaleźć także różne teatrzyki dla dzieci. Nie mówię tu o profesjonalnym teatrze, jak np. Teatr Miniatura czy Teatr Muzyczny w Gdyni, bo tam ceny biletów są zwykle znaczące, ale o teatrzykach w różnych klubach, kawiarniach, domach kultury itp. Przeważnie ceny biletów nie przekraczają tam 10 zł.
- PÓŁKOLONIE W SZKOLE – to opcja dla młodszych dzieci, wiele szkół zapewnia taką opiekę wraz z atrakcjami dla młodszych dzieci. W zależności od rodzaju atrakcji i zapewnienia (lub nie) obiadów przez placówkę kosztują one zazwyczaj niewiele – od kilkudziesięciu do 200-300 zł za tydzień. W szkole mojej córki tygodniowe zajęcia (bez obiadów) kosztują nas dokładnie 36 zł plus cztery bilety na kolejkę SKM. Dla starszych dzieci szkoły często organizują zajęcia sportowe na sali gimnastycznej, z reguły zupełnie bezpłatnie.
Gdzie szukać?
Dużo propozycji atrakcji dla dzieci w całej Polsce znajdziecie na portalu Kulturadostępna – tam wystarczy wpisać interesującą nas miejscowość i ewentualnie posortować według daty, ceny, odległości lub innych filtrów. Myślę, że każdy może znaleźć tam coś ciekawego.
W Trójmieście i okolicach interesujące wydarzenia można znaleźć na portalu Trójmiasto.pl zaznaczając opcję “dla dzieci”. Chyba na każdym regionalnym portalu znajdziemy podobną wyszukiwarkę, więc warto trochę poszperać.
Oczywiście rodzice z grubszym portfelem mogą wysłać dzieci na półkolonie organizowane przez prywatne firmy, ale tu ceny zaczynają się od kilkuset złotych, choć oferta jest naprawdę ciekawa. Są także różne obozy zimowe, nie tylko w górach, ale także tematyczne (naukowe, taneczne, sportowe), ale to już zupełnie inna bajka (cenowa również).
Co jeszcze byście dodali do tego zestawienia? Które są Waszymi ulubionymi atrakcjami, które serwujecie swoim dzieciom?