Krople zachwytu – kwiecień 2020

kwiecien-2020

W zeszłym miesiącu wróciłam do Was z trochę zapomnianą serią „Krople zachwytu” i aż nie mogłam się doczekać, co będę mogła zostawić w swojej pamięci z tego zupełnie odmiennego kwietnia. Nie było oczywiście jakiś spektakularnych rzeczy, bo „samoizolacja”, ale właśnie na tym polega ten cykl, żeby wyłuskać te małe, miłe rzeczy, które spotykają nas na co dzień, ale z czasem potrafią ulecieć. Read more

FacebookFacebook

Krople zachwytu – kwiecień 2018

krople zachwytu kwiecień 2018

Tegoroczny kwiecień mogę chyba zapamiętać ze względu na piękną pogodę. Może nie każdy dzień był taki idealny, ale ogólnie zachwycał słońcem i temperaturami, które często przypominały nawet letnie, a nie wiosenne. Read more

FacebookFacebook