Krople zachwytu – sierpień 2018

krople zachwytu sierpień 2018

Przybywam z bardzo spóźnionym wpisem o najbardziej zachwycających rzeczach sierpnia. Połowę tego letniego miesiąca spędziłam na urlopie i w podróży, więc te dwie okoliczności w dużej mierze zdeterminowały moje sierpniowe zachwyty. Bo przecież brak korków na drodze nie wygra ze Wzgórzem Zamkowym w Budapeszcie, a piękne kwiaty na rabacie (choć uwielbiam) trudno porównywać z pięknymi widokami na wybrzeżu Bułgarii. Przechodzę więc do konkretów. Co więc zachwycało mnie w sierpniu? Read more

FacebookFacebook

Budapeszt w jeden dzień – podróż sentymentalna

Budapeszt w jeden dzień

Nasz urlop w tym roku zaczął się wyjątkowo późno, bo dopiero w połowie sierpnia. Zwykle rozpoczynałam go mniej więcej trzy tygodnie wcześniej, więc teraz już bardzo mi się dłużyło w pracy. Jak wspominałam na FB, naszym głównym  celem była Bułgaria, ale najpierw czekała nas długa podróż samochodem. Do przejechania mieliśmy prawie 2,5 tys. kilometrów, więc oczywiste było, że musimy się gdzieś po drodze zatrzymać. I tak padło na Budapeszt. Jednak szkoda byłoby tylko się tam przespać. Stwierdziliśmy, że skoro trafia się taka okazja, to trzeba pospacerować po Budapeszcie choćby jeden dzień. Read more

FacebookFacebook